piątek, 11 stycznia 2013

Rozdział I

Hej , pierwszy raz piszę opowiadanie więc proszę o komentarze c;
_____________________________________________________________

Na peronie 9 i ¾ panował chaos. Dziewczyna o kruczoczarnych włosach szukała swoich przyjaciół
~Nie widziałam ich od końca roku~ pomyślała przygnębiona dziewczyna. Lustrując wzrokiem po peronie dostrzegła chłopca o bladej skórze oraz blond czuprynie , widząc dziewczynę uśmiechnął się miło i zaczął biec w jej stronę.
-Tęskniłem! – Powiedział uradowany Scorpius po tym jak wpadł w ramiona Laury.
-Ja też ! – westchnęła dziewczyna. Puściwszy Malfoya z uscisku pocałowała go w policzek.
-A wy co ? – powiedział zdziwiony chłopak o czarnych włosach i zielonych oczach, przyglądał im się już dłuższą chwilę .Uśmiechnięta  Laura rzuciła mu się w ramiona.
-Albus! Tak bardzo tęskniłam! – mówiąc to również cmoknęła Pottera w policzek
-Rozumiem że idziemy szukać wolnego przedziału ? –Zapytał  Scorpius.
Laura i Albus kiwnęli tylko głowami potakując.Ruszyli w stronę pociągu.
-Odprowadzali was rodzice?Bo mnie niestety chcieli odprowadzić , ale odpuścili po tym jak im powiedziałem że są nadopiekuńczy – Powiedział Al. Scorpius widział już smutek na twarzy  Laury, przyciągnął ją do siebie a ona wtuliła się w niego.
- Już dobrze. Za chwilę wejdziemy do pociągu- pocieszył Laurę.
-Dziękuję Ci , i tobie też – powiedziała uradowana dziewczyna uśmiechając się do przyjaciół.
-Przepraszam , ja nie chciałem. – powiedział z troską w głosie Albus. Ta spojrzała na niego swoimi wielkimi szmaragdowymi oczyma. Szli szukając przedziału
-Hmm.. może ten , co wy na to ? –zapytał uradowany Potter, lecz po chwili zauważył że nie będą już sami , siedziała tam Veronica Douglas , kuzynka Malfoya.
-Dobra , może być , co ty na to ? – To było skierowane do Laury która przypatrywała się temu z zakłopotaniem.
-to zły pomysł... nie lubię jej – mówiąc to skrzywiła się.
-No dobra , szukamy dalej – odparł ponuro Albus.
Idąc korytarzem w pociągu zobaczyli dwójkę gryfonów ; Jamesa Pottera oraz Freda Weasleya. Próbowali przejść niezauważeni , nie udało im się to ;
-cześć ! –powiedział James do idącej blisko niego Laury. Ta uśmiechnęła się blado , gdy nagle poczuła że ktoś ją ciągnie.
-Siedzisz z nami w przedziale ? –Zapytał się Fred , to on wziął Lovegood za rękę . Ta po ciężkich trudach , wyrwała się jemu.
-Zostaw ją Weasley , bo pożałujesz – powiedział w stronę rudego wściekły Malfoy.
-Bo co mi zrobisz ? – Zapytał się Fred , Laura przypatrywała im się , po czym krzyknęła ;
-SPOKÓJ! – słysząc to uspokoili się. -Fred , możesz się od NAS odczepić ? Zauważ że my jesteśmy wrednymi , oschłymi ślizgonami , a ty milutkim gryfonem. – powiedziała spokojniejszym tonem czarnowłosa , nie zdążyła już nic powiedzieć bo ktoś zaciągnął ją do przedziału.
-Kto to wł... ? –Nie dokończyła bo zobaczyła kto to uczynił , był to jej przyjaciel , Scorpius.
-Przepraszam , to moja wina , mogliśmy iść do pierwszego lepszego przedziału ... – powiedziała zakłopotana Lovegood.Stała w progu , nie miała pojęcia gdzie usiąść.
-Nie ma sprawy Laura , najważniejsze że nikomu nic się nie stało. – Malfoy mówiąc to uśmiechnął się ciepło o Laury , na co ta odpowiedziała tym samym.
-Siadaj koło mnie. – powiedział po chwili Score. Dziewczyna nie odmowiła i siadając koło przyjaciela wtuliła się w niego , on i Al. Wiedzieli ze cos jest nie tak. Patrzyli na nią z niepokojem, oczekując wyjaśnienia.
-To dzisiaj , rocznica śmierci rodziców.Minęły już prawie cztery lata – wypowiedziała dziewczyna. Al  patrzył z niepokojem na Laurę. Wiedział jak musi cierpieć, bo w koncu jej mama była bardzo bliską przyjaciółką rodziny , ta samo jak Neville , jej ojciec.
Blondyn nie mógł już patrzyć jak jego przyjaciółka żyje wspomnieniami.
-Obiecuję Ci Laura , że złapie tego kto ich zabiła i ja zabiję jego. – powiedział ze złością w głosie malfoy , na co dziewczyna odpowiedział podniesieniem głowy , spojrzała w jego szare tęczówki, było widać w nich strach , lęk , troskę oraz miłość jaką ją darzył , byli dla siebie jak rodzeństwo, którego obydwoje nie mieli...
-Dziękuję Wam za to że jesteście zawsze przy mnie , wtedy gdy was potrzebuję. – powiedziała rozmarzonym głosem Laura. Po chwili zasnela.
-Laura , Laura!- krzyczał Albus , szturchając śpiącą dziewczynę w ramię.
Czarnowłosa po krótkim czasie otworzyła oczy , nie wiedziała gdzie jest, po chwili już sę troszkę zorientowała.
-Po co tak krzyczysz ? Przecież słyszałam. – Uśmiecheła się Laura, zauważyła że leży na poduszce i przykryta kocem.
-Ymm... Mam pytanie. – powiedziała ze skwaszoną miną  – Jak ja się tu znalazłam ? W sensie takim że jestem przykryta kocem i lezę a nie nie przypominam sobie ze sie kładłam , a w ogóle gdzie Scorpius ?
-Ja i Score położyliśmy Cię , budziliśmy Ciebie z pięć razy ale ty nie reagowałaś, wcale.Więc Scorpius pomyślał że przyda się pomoc i chciał iść do dyrektora , ale ja go powstrzymałem i uspokoiłem.-odpowiedział Al.
-To więc gdzie jest Score ?- zapytała ponownie Lovegood, licząc na odpowiedz.
-Poszedł po czekoladę , pomyślał że dobrze Ci zrobi.- uśmiechnął się malowniczo Albus.Dziewczyna chciała wstać już prawie położyła nogę na podłodze, gdy nagle do przedziału wszedł obładowany słodyczami Scorpius.
-Ooo.. Śpiąca królewna wstała.Jak się spało ?-Zapytał Scorpius , rozsypując  po siedzeniu słodycze , Laura usiadła po turecku i odgarnęła włosy z twarzy, lustrując wzrokiem po słodkościach.
-Dobrze , a jak miało się spać ? O , Scorpius , masz szminkę na uchu . –powiedziała Laura puszczając oczko do Albusa.
-Co ?! – Powiedział zszokowany Malfo wycierając oboje uszu.
-Zartowałam ! – Powiedziała ze śmiechem Laura , po czym Albus zareagował tak samo i obydwoje się śmiali, a Scorpius po dłuższym czasie się do nich dołączył.
-Ale to było mało śmieszne, tak trochę – powiedział przez śmiech Scorpius, Laura i Albus śmiali się dalej. Po chwili do przedziału przyszła dziewczyna o blond włosach i oczach czarnych jak noc. Była niska, i miała bladszą cerę od Malfoya.
-Ej, zaraz będziemy w Hogsmade , McGonagall kazała wam się przebierać w szaty. A ty – to było skierowane so Scorpiusa – masz może ochotę pojecheć z nami ? – Zapytała się Discordia.
Laura i Albus byli już poddenerwowani.
-On jedzie z nami , mała – powiedział Albus. Scorpius miał już dość tej Nott, zawsze chciała się z nimi przyjaźnić.
-Nie rozmawiam z tobą , Potter. – odparła Nott, po czym wyszła.
-Dobra , trzeba to gdzieś schować , bo już nie zdążymy tego zjeść – powiedział Albus wyczekując odpowiedzi od przyjaciół.
-Hmm... W sumie to wziełam sakiewkę którą dostałam od Hermiony-powiedziała Laura , wyciągając malutką sakiewkę z kieszeni.
-To wszystko ma się tam zmieścić ? – zapytał zdziwiony Scorpius.
-Jest na to rzucone zaklęcie pomniejszająco – powiększające – mówiąc to szatynka lekko się uśmiechnęła i zaczęła wkładać słodyczę , o dziwo się mieściły – Nie pomożecie mi ? –zapytała , chwilę później przyjaciele dołaczyli do niej i razem wkładali słodycze do „torebeczki”.Gdy skończyli Zaczeli nakładać na swoje ciuchy czarne szaty , zielono-srebrne krawaty oraz przypieli sobie herb Slytherinu na prawą pierś. Po czym razem wyszli z przedziału.
-Macie już wszystko ? –Zapytała przyjaciół Laura.
-A jakby inaczej. – powiedział Albus.
-Ja nie mam jednej książki , bo już jej nie było.- powiedział Scorpius.
-Ja nie wiem czy spakowałam pergamin – powiedziała  ze skwaszoną miną Laura – a w ogóle to nie chce znowu być w jednym drmitorium z Douglas , ona jest straszna.
-Moja kuzynka , jest aż taka straszna ? –zapytał Malfoy.
-No raczej , nie widzisz jak sie zachowuje ? – powiedział Potter.
-Jest po prostu indywidualistką .  – Powiedział Scorpius
-Nom , z nikim się nie przyjaźni i nie koleguje.- odpowiedział Al.
-No chyba , nie bedziemy teraz  o niej rozmawiac ? Weźcie , jest jeszcze lato i jest nawet ciepło , z tego co słyszałam za tydzien juz pierwszy wypad do Hogsmade, więc luz. – powiedziała ze spokojem Laura, wszyscy ruszyli do karocy.

33 komentarze:

  1. Świetnie piszesz, na prawdę. Wciągnęło mnie, dodawaj szybko następne !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3 Jeszcze dziś chcę wstawić drugi rozdział ;D

      Usuń
  2. Ja tam nie chcę nic pisać złego, ani nic, ale to jest do bani styl masz okey, ale no bez przesady, Neville przyjacielem Malfoyów ? No coś tu jest nie halo, ja rozumiem że można mieć wybujałą wyobraźnię, ale nie aż tak bo to na serio jest nie do pomyślenia aby Malfoyowie przyjaźnili się z nimi. Przecież oni zwracali uwagę na czystość krwi, i ta sytuacją z Malfoyem i tą dziewczyną, piszesz, że to są przyjaciele gdzie zachowują się jak para, ja też zbytnio nie piszę ze dobrze, ale to jest zbytnio chaotyczne to nic nie trzyma się razem. Na twoim miejscu zmieniłabym trochę kto jest przyjacielem jakiej rodziny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie , to jestem roztrzepana , coś Ci wyjaśnię ;D "wypowiedziała dziewczyna. Al patrzył z niepokojem na Laurę. Wiedział jak musi cierpieć, bo w koncu jej mama była bardzo bliską przyjaciółką rodziny , ta samo jak Neville , jej ojciec." hmmm ni wiem czy zwróciłeś uwagę , na to że to jednak Al "pomyślał" ;) Dziękuję za komentarz ,taki sczery ;* Wezmę to pod uwagę.

      Usuń
  3. Mogłabyś mnie powiadamiać o nowych rozdziałach tu? -> w Spamer ♥, czyli wasza twórczość. http://ravenclaw-zapomniany.blogspot.com/

    Co do opowiadania? Super! :) Wciągnęło mnie ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ok , nie ma sprawy ;)
      Dzięki , cieszę się że komuś się podoba <3

      Usuń
  4. Całkiem , całkiem. Opowiadanie bardzooo ciekawe. Takie , hmmm... luźnie. Jedna mała uwaga. Kiedy piszesz prozę , nie ważne jaką , nie używaj slangu młodzieżowego np. "luz" , "Nom" , "ciuchy" - wiesz o co chodzi :D A tak to na prawdę bardzo ładnie napisane opowiadanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ja Ci bardzo dziękuję.Wezmę to pod uwagę, przy pisaniu następnego rozdziału ;)

      Usuń
  5. Fajne opowiadanie. Nie pisz na przyszłość''nom'' , ''luz'' i ''ciuchy'' bo to tylko psuje to opowiadanie.
    Czepiam się też tego, że Laura powiedziała do Freda : ''Zauważ, że my jesteśmy wrednymi, oschłymi ślizgonami, a ty milutkim gryfonkiem.'' Nie pisz tak więcej, bo to ludzi odpycha od twoich opowiadań. Daję Ci tylko rady, żebyś nie popełniała już tych błędów.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję, wezmę to pod uwagę ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale opowiadanie super! Pisz dalej! ♥ Proszę.;33

      Usuń
    2. Dziękuję, właśnie czaruje drugi rozdział, jutro się pojawi ^^

      Usuń
  7. Hm... tematyka bardzo ciekawa. Intryguje mnie to że postanowiłaś z Albusa Pottera zrobić Ślizgona, naprawdę fascynujące. I jeszcze dam Ci taką jedną malutką radę, jak piszesz "Siedzisz z nami w przedziale - zapytał się Fred..." to wydaje mi się że bez tego "się" po wyrazie "zapytał" będzie sto razy lepiej. Ale rób jak uważasz. Zapraszam do mnie, i byłabym wdzięczna gdybyś powiadamiała mnie o nowym rozdziale - http://tomriddle206.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, w sumie, to ja gdzieś przeczytałam że AL będzie Ślizgonem, a że ja jestem, to postanowiłam go również umieścić, w Slutherinie ;) Nie ma sprawy :) A w ogóle, to bardzo dziękuję za radę, w sumie to pierwszy raz piszę opowaidanie, i takie rady po prostu mi się przydadzą :)

      Usuń
    2. Sory, że zwracam ci uwagę, ale pisze się "Slytherinie", a nie "Slutherinie".

      Usuń
    3. Aww, wiem że pisze się Slytherin, chcę zauważyć że literka "u", znajduje się na klawiaturze qwerty obok literki "y".A ja niestety jestem taka roztrzepana że musiałam nie trafić, więc wybacz ;)

      Usuń
  8. Bo tak naprawdę był Ślizgonem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne opowiadanie :) Fajnie się czyta ;P

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo fajne opowiadanie :) Ciekawe pomysły:) Ale może nie izoluj tak Gryfonów od Ślizgonów? Poza tym i jeszcze paroma drobnymi błędami jest ekstra :) Z niecierpliwością czekam na następną część :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :* Ja mam chęć takiego "połączenia" Ślizgonów z Gryfonami, ale nie wiem jeszcze jak ^^. Wiem, że popełniam błędy, następnym razem, postaram się ich już nie popełnić ;-)

      Usuń
  11. Fajne opowiadanie :) Czekam na następny rozdział i zapraszam do mnie.
    http://hermionariddle-story.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3 Wpadnę, bo i tak to czytam, świetnie piszesz ;-)

      Usuń
  12. Hm.. ogólnie to opowiadanie jest dobre, robisz błędy stylistyczne i interpunkcyjne (sama in. robię ale to raczej problem z przecinkami). Fajnie by się czytało gdyby czcionka była inna, ogólnie mogę Ci pomóc z twoim blogiem. Pisz śmiało na sylwunia_ja@wp.pl

    Oraz zapraszam na swojego bloga, też o tematyce HP: http://stworzenibyzycrazem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wczoraj przeczytałam twojego bloga i skomentowałam, próbuję być na bieżąco ;-) Jeżeli chodzi o czcionkę, miałam już przygodę z nią na moim blogu lifestylowym i powiem Ci, że według mnie, tak się lepiej czyta, jeżeli chodzi o wygląd, to ja lubię taki jaki jest, ale nie wiem, czy czytelnikom odpowiada innym, zastanowię się nad tym ;-) Dziękuję za troskę <3 Kochana jesteś.

      Usuń
  13. świetne opowiadanie, tylko te parę błędów razi.. Ale ogólnie OK. mam obsesję na punkcie Malfoyów [szczególnie Lucjusza <3], więc kocham wszystko z nimi związane.

    pozdrawiam,
    wpadniesz do mnie? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam obsesję na punkcie Malfoyów, lecz naj naj to SCORPIUS <3
      Wpadnę, nie ma sprawy ^^

      Usuń
  14. Nowy rozdział na moim blogu, zapraszam serdecznie :) http://wladzaipotega.blogspot.com/ Mam nadzieję że się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zajebisty tekst czyta się jakby to pisała J.K. Rowling. ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ohh, nie wiem, jest dużo krytyki, lecz pomimo tego, przyjmuję ją z otwartym serduszkiem :D

      Usuń
  16. Super! Na prawdę wciągające! :>
    Zwróć tylko uwagę na błędy ;) Po za tym EXTRA!
    Uwielbiam wszystkich Malfoy'ów! <3 :D
    I przykro, że uśmierciłaś Neille'a i Lunę ;__; Ale trudno... xd

    Pozdrawiam, i lecę czytać dalej! :D
    ~Eveline. ;*

    OdpowiedzUsuń
  17. Rozdziały najlepiej codziennie <3
    Zapraszam do siebie ;* http://kochamjesien.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy