_____________________________________________________________
Na peronie 9 i ¾ panował chaos. Dziewczyna o kruczoczarnych
włosach szukała swoich przyjaciół
~Nie widziałam ich od końca roku~ pomyślała przygnębiona
dziewczyna. Lustrując wzrokiem po peronie dostrzegła chłopca o bladej skórze
oraz blond czuprynie , widząc dziewczynę uśmiechnął się miło i zaczął biec w
jej stronę.
-Tęskniłem! – Powiedział uradowany Scorpius po tym jak wpadł
w ramiona Laury.
-Ja też ! – westchnęła dziewczyna. Puściwszy Malfoya z
uscisku pocałowała go w policzek.
-A wy co ? – powiedział zdziwiony chłopak o czarnych włosach
i zielonych oczach, przyglądał im się już dłuższą chwilę .Uśmiechnięta Laura rzuciła mu się w ramiona.
-Albus! Tak bardzo tęskniłam! – mówiąc to również cmoknęła
Pottera w policzek
-Rozumiem że idziemy szukać wolnego przedziału ? –Zapytał Scorpius.
Laura i Albus kiwnęli tylko głowami potakując.Ruszyli w
stronę pociągu.
-Odprowadzali was rodzice?Bo mnie niestety chcieli odprowadzić
, ale odpuścili po tym jak im powiedziałem że są nadopiekuńczy – Powiedział Al.
Scorpius widział już smutek na twarzy Laury, przyciągnął ją do siebie a ona wtuliła
się w niego.
- Już dobrze. Za chwilę wejdziemy do pociągu- pocieszył
Laurę.
-Dziękuję Ci , i tobie też – powiedziała uradowana
dziewczyna uśmiechając się do przyjaciół.
-Przepraszam , ja nie chciałem. – powiedział z troską w
głosie Albus. Ta spojrzała na niego swoimi wielkimi szmaragdowymi oczyma. Szli
szukając przedziału
-Hmm.. może ten , co wy na to ? –zapytał uradowany Potter,
lecz po chwili zauważył że nie będą już sami , siedziała tam Veronica Douglas ,
kuzynka Malfoya.
-Dobra , może być , co ty na to ? – To było skierowane do Laury
która przypatrywała się temu z zakłopotaniem.
-to zły pomysł... nie lubię jej – mówiąc to skrzywiła się.
-No dobra , szukamy dalej – odparł ponuro Albus.
Idąc korytarzem w pociągu zobaczyli dwójkę gryfonów ; Jamesa
Pottera oraz Freda Weasleya. Próbowali przejść niezauważeni , nie udało im się
to ;
-cześć ! –powiedział James do idącej blisko niego Laury. Ta
uśmiechnęła się blado , gdy nagle poczuła że ktoś ją ciągnie.
-Siedzisz z nami w przedziale ? –Zapytał się Fred , to on
wziął Lovegood za rękę . Ta po ciężkich trudach , wyrwała się jemu.
-Zostaw ją Weasley , bo pożałujesz – powiedział w stronę
rudego wściekły Malfoy.
-Bo co mi zrobisz ? – Zapytał się Fred , Laura przypatrywała
im się , po czym krzyknęła ;
-SPOKÓJ! – słysząc to uspokoili się. -Fred , możesz się od
NAS odczepić ? Zauważ że my jesteśmy wrednymi , oschłymi ślizgonami , a ty
milutkim gryfonem. – powiedziała spokojniejszym tonem czarnowłosa , nie zdążyła
już nic powiedzieć bo ktoś zaciągnął ją do przedziału.
-Kto to wł... ? –Nie dokończyła bo zobaczyła kto to uczynił
, był to jej przyjaciel , Scorpius.
-Przepraszam , to moja wina , mogliśmy iść do pierwszego lepszego
przedziału ... – powiedziała zakłopotana Lovegood.Stała w progu , nie miała
pojęcia gdzie usiąść.
-Nie ma sprawy Laura , najważniejsze że nikomu nic się nie
stało. – Malfoy mówiąc to uśmiechnął się ciepło o Laury , na co ta
odpowiedziała tym samym.
-Siadaj koło mnie. – powiedział po chwili Score. Dziewczyna
nie odmowiła i siadając koło przyjaciela wtuliła się w niego , on i Al.
Wiedzieli ze cos jest nie tak. Patrzyli na nią z niepokojem, oczekując
wyjaśnienia.
-To dzisiaj , rocznica śmierci rodziców.Minęły już prawie
cztery lata – wypowiedziała dziewczyna. Al patrzył z niepokojem na Laurę. Wiedział jak
musi cierpieć, bo w koncu jej mama była bardzo bliską przyjaciółką rodziny , ta
samo jak Neville , jej ojciec.
Blondyn nie mógł już patrzyć jak jego przyjaciółka żyje
wspomnieniami.
-Obiecuję Ci Laura , że złapie tego kto ich zabiła i ja
zabiję jego. – powiedział ze złością w głosie malfoy , na co dziewczyna
odpowiedział podniesieniem głowy , spojrzała w jego szare tęczówki, było widać
w nich strach , lęk , troskę oraz miłość jaką ją darzył , byli dla siebie jak
rodzeństwo, którego obydwoje nie mieli...
-Dziękuję Wam za to że jesteście
zawsze przy mnie , wtedy gdy was potrzebuję. – powiedziała rozmarzonym głosem
Laura. Po chwili zasnela.
-Laura , Laura!- krzyczał Albus , szturchając śpiącą dziewczynę
w ramię.
Czarnowłosa po krótkim czasie otworzyła oczy , nie wiedziała
gdzie jest, po chwili już sę troszkę zorientowała.
-Po co tak krzyczysz ? Przecież słyszałam. – Uśmiecheła się
Laura, zauważyła że leży na poduszce i przykryta kocem.
-Ymm... Mam pytanie. – powiedziała ze skwaszoną miną – Jak ja się tu znalazłam ? W sensie takim że
jestem przykryta kocem i lezę a nie nie przypominam sobie ze sie kładłam , a w
ogóle gdzie Scorpius ?
-Ja i Score położyliśmy Cię , budziliśmy Ciebie z pięć razy
ale ty nie reagowałaś, wcale.Więc Scorpius pomyślał że przyda się pomoc i
chciał iść do dyrektora , ale ja go powstrzymałem i uspokoiłem.-odpowiedział
Al.
-To więc gdzie jest Score ?- zapytała ponownie Lovegood,
licząc na odpowiedz.
-Poszedł po czekoladę , pomyślał że dobrze Ci zrobi.-
uśmiechnął się malowniczo Albus.Dziewczyna chciała wstać już prawie położyła
nogę na podłodze, gdy nagle do przedziału wszedł obładowany słodyczami
Scorpius.
-Ooo.. Śpiąca królewna wstała.Jak się spało ?-Zapytał
Scorpius , rozsypując po siedzeniu
słodycze , Laura usiadła po turecku i odgarnęła włosy z twarzy, lustrując
wzrokiem po słodkościach.
-Dobrze , a jak miało się spać ? O , Scorpius , masz szminkę
na uchu . –powiedziała Laura puszczając oczko do Albusa.
-Co ?! – Powiedział zszokowany Malfo wycierając oboje uszu.
-Zartowałam ! – Powiedziała ze śmiechem Laura , po czym
Albus zareagował tak samo i obydwoje się śmiali, a Scorpius po dłuższym czasie
się do nich dołączył.
-Ale to było mało śmieszne, tak trochę – powiedział przez
śmiech Scorpius, Laura i Albus śmiali się dalej. Po chwili do przedziału
przyszła dziewczyna o blond włosach i oczach czarnych jak noc. Była niska, i
miała bladszą cerę od Malfoya.
-Ej, zaraz będziemy w Hogsmade , McGonagall kazała wam się
przebierać w szaty. A ty – to było skierowane so Scorpiusa – masz może ochotę
pojecheć z nami ? – Zapytała się Discordia.
Laura i Albus byli już poddenerwowani.
-On jedzie z nami , mała – powiedział Albus. Scorpius miał już
dość tej Nott, zawsze chciała się z nimi przyjaźnić.
-Nie rozmawiam z tobą , Potter. – odparła Nott, po czym wyszła.
-Dobra , trzeba to gdzieś schować , bo już nie zdążymy tego
zjeść – powiedział Albus wyczekując odpowiedzi od przyjaciół.
-Hmm... W sumie to wziełam sakiewkę którą dostałam od
Hermiony-powiedziała Laura , wyciągając malutką sakiewkę z kieszeni.
-To wszystko ma się tam zmieścić ? – zapytał zdziwiony
Scorpius.
-Jest na to rzucone zaklęcie pomniejszająco – powiększające
– mówiąc to szatynka lekko się uśmiechnęła i zaczęła wkładać słodyczę , o dziwo
się mieściły – Nie pomożecie mi ? –zapytała , chwilę później przyjaciele
dołaczyli do niej i razem wkładali słodycze do „torebeczki”.Gdy skończyli
Zaczeli nakładać na swoje ciuchy czarne szaty , zielono-srebrne krawaty oraz przypieli
sobie herb Slytherinu na prawą pierś. Po czym razem wyszli z przedziału.
-Macie już wszystko ? –Zapytała przyjaciół Laura.
-A jakby inaczej. – powiedział Albus.
-Ja nie mam jednej książki , bo już jej nie było.-
powiedział Scorpius.
-Ja nie wiem czy spakowałam pergamin – powiedziała ze skwaszoną miną Laura – a w ogóle to nie
chce znowu być w jednym drmitorium z Douglas , ona jest straszna.
-Moja kuzynka , jest aż taka straszna ? –zapytał Malfoy.
-No raczej , nie widzisz jak sie zachowuje ? – powiedział
Potter.
-Jest po prostu indywidualistką . – Powiedział Scorpius
-Nom , z nikim się nie przyjaźni i nie koleguje.-
odpowiedział Al.
-No chyba , nie bedziemy teraz o niej rozmawiac ? Weźcie , jest jeszcze lato
i jest nawet ciepło , z tego co słyszałam za tydzien juz pierwszy wypad do
Hogsmade, więc luz. – powiedziała ze spokojem Laura, wszyscy ruszyli do karocy.
Świetnie piszesz, na prawdę. Wciągnęło mnie, dodawaj szybko następne !
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 Jeszcze dziś chcę wstawić drugi rozdział ;D
UsuńJa tam nie chcę nic pisać złego, ani nic, ale to jest do bani styl masz okey, ale no bez przesady, Neville przyjacielem Malfoyów ? No coś tu jest nie halo, ja rozumiem że można mieć wybujałą wyobraźnię, ale nie aż tak bo to na serio jest nie do pomyślenia aby Malfoyowie przyjaźnili się z nimi. Przecież oni zwracali uwagę na czystość krwi, i ta sytuacją z Malfoyem i tą dziewczyną, piszesz, że to są przyjaciele gdzie zachowują się jak para, ja też zbytnio nie piszę ze dobrze, ale to jest zbytnio chaotyczne to nic nie trzyma się razem. Na twoim miejscu zmieniłabym trochę kto jest przyjacielem jakiej rodziny.
OdpowiedzUsuńW sumie , to jestem roztrzepana , coś Ci wyjaśnię ;D "wypowiedziała dziewczyna. Al patrzył z niepokojem na Laurę. Wiedział jak musi cierpieć, bo w koncu jej mama była bardzo bliską przyjaciółką rodziny , ta samo jak Neville , jej ojciec." hmmm ni wiem czy zwróciłeś uwagę , na to że to jednak Al "pomyślał" ;) Dziękuję za komentarz ,taki sczery ;* Wezmę to pod uwagę.
UsuńMogłabyś mnie powiadamiać o nowych rozdziałach tu? -> w Spamer ♥, czyli wasza twórczość. http://ravenclaw-zapomniany.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCo do opowiadania? Super! :) Wciągnęło mnie ;>
Ok , nie ma sprawy ;)
UsuńDzięki , cieszę się że komuś się podoba <3
Całkiem , całkiem. Opowiadanie bardzooo ciekawe. Takie , hmmm... luźnie. Jedna mała uwaga. Kiedy piszesz prozę , nie ważne jaką , nie używaj slangu młodzieżowego np. "luz" , "Nom" , "ciuchy" - wiesz o co chodzi :D A tak to na prawdę bardzo ładnie napisane opowiadanie.
OdpowiedzUsuńJak ja Ci bardzo dziękuję.Wezmę to pod uwagę, przy pisaniu następnego rozdziału ;)
UsuńFajne opowiadanie. Nie pisz na przyszłość''nom'' , ''luz'' i ''ciuchy'' bo to tylko psuje to opowiadanie.
OdpowiedzUsuńCzepiam się też tego, że Laura powiedziała do Freda : ''Zauważ, że my jesteśmy wrednymi, oschłymi ślizgonami, a ty milutkim gryfonkiem.'' Nie pisz tak więcej, bo to ludzi odpycha od twoich opowiadań. Daję Ci tylko rady, żebyś nie popełniała już tych błędów.
Dziękuję, wezmę to pod uwagę ;)
OdpowiedzUsuńAle opowiadanie super! Pisz dalej! ♥ Proszę.;33
UsuńDziękuję, właśnie czaruje drugi rozdział, jutro się pojawi ^^
UsuńHm... tematyka bardzo ciekawa. Intryguje mnie to że postanowiłaś z Albusa Pottera zrobić Ślizgona, naprawdę fascynujące. I jeszcze dam Ci taką jedną malutką radę, jak piszesz "Siedzisz z nami w przedziale - zapytał się Fred..." to wydaje mi się że bez tego "się" po wyrazie "zapytał" będzie sto razy lepiej. Ale rób jak uważasz. Zapraszam do mnie, i byłabym wdzięczna gdybyś powiadamiała mnie o nowym rozdziale - http://tomriddle206.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńDziękuję, w sumie, to ja gdzieś przeczytałam że AL będzie Ślizgonem, a że ja jestem, to postanowiłam go również umieścić, w Slutherinie ;) Nie ma sprawy :) A w ogóle, to bardzo dziękuję za radę, w sumie to pierwszy raz piszę opowaidanie, i takie rady po prostu mi się przydadzą :)
UsuńSory, że zwracam ci uwagę, ale pisze się "Slytherinie", a nie "Slutherinie".
UsuńAww, wiem że pisze się Slytherin, chcę zauważyć że literka "u", znajduje się na klawiaturze qwerty obok literki "y".A ja niestety jestem taka roztrzepana że musiałam nie trafić, więc wybacz ;)
UsuńBo tak naprawdę był Ślizgonem. ;)
OdpowiedzUsuńŚlizgoni są fajnii <3
UsuńŚwietne opowiadanie :) Fajnie się czyta ;P
OdpowiedzUsuńDziękuję, ciesze się z tego powodu ;-)
UsuńBardzo fajne opowiadanie :) Ciekawe pomysły:) Ale może nie izoluj tak Gryfonów od Ślizgonów? Poza tym i jeszcze paroma drobnymi błędami jest ekstra :) Z niecierpliwością czekam na następną część :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :* Ja mam chęć takiego "połączenia" Ślizgonów z Gryfonami, ale nie wiem jeszcze jak ^^. Wiem, że popełniam błędy, następnym razem, postaram się ich już nie popełnić ;-)
UsuńFajne opowiadanie :) Czekam na następny rozdział i zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńhttp://hermionariddle-story.blogspot.com/
Dziękuję <3 Wpadnę, bo i tak to czytam, świetnie piszesz ;-)
UsuńHm.. ogólnie to opowiadanie jest dobre, robisz błędy stylistyczne i interpunkcyjne (sama in. robię ale to raczej problem z przecinkami). Fajnie by się czytało gdyby czcionka była inna, ogólnie mogę Ci pomóc z twoim blogiem. Pisz śmiało na sylwunia_ja@wp.pl
OdpowiedzUsuńOraz zapraszam na swojego bloga, też o tematyce HP: http://stworzenibyzycrazem.blogspot.com/
Wczoraj przeczytałam twojego bloga i skomentowałam, próbuję być na bieżąco ;-) Jeżeli chodzi o czcionkę, miałam już przygodę z nią na moim blogu lifestylowym i powiem Ci, że według mnie, tak się lepiej czyta, jeżeli chodzi o wygląd, to ja lubię taki jaki jest, ale nie wiem, czy czytelnikom odpowiada innym, zastanowię się nad tym ;-) Dziękuję za troskę <3 Kochana jesteś.
Usuńświetne opowiadanie, tylko te parę błędów razi.. Ale ogólnie OK. mam obsesję na punkcie Malfoyów [szczególnie Lucjusza <3], więc kocham wszystko z nimi związane.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
wpadniesz do mnie? ;)
Ja też mam obsesję na punkcie Malfoyów, lecz naj naj to SCORPIUS <3
UsuńWpadnę, nie ma sprawy ^^
Nowy rozdział na moim blogu, zapraszam serdecznie :) http://wladzaipotega.blogspot.com/ Mam nadzieję że się spodoba :)
OdpowiedzUsuńZajebisty tekst czyta się jakby to pisała J.K. Rowling. ;))
OdpowiedzUsuńOhh, nie wiem, jest dużo krytyki, lecz pomimo tego, przyjmuję ją z otwartym serduszkiem :D
UsuńSuper! Na prawdę wciągające! :>
OdpowiedzUsuńZwróć tylko uwagę na błędy ;) Po za tym EXTRA!
Uwielbiam wszystkich Malfoy'ów! <3 :D
I przykro, że uśmierciłaś Neille'a i Lunę ;__; Ale trudno... xd
Pozdrawiam, i lecę czytać dalej! :D
~Eveline. ;*
Rozdziały najlepiej codziennie <3
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie ;* http://kochamjesien.blogspot.com/